Koci behawiorysta poleca!
A tak naprawdę to polecają: Bryś, Dyzio, Jacuś, Pietruszka i Szprotka, czyli 5 osobistych kotów behawiorysty 🐱, bo każdy z produktów, które tu zobaczysz, został przez nie przetestowany. Co jakiś czas będę dodawać coś nowego, więc koniecznie tu zaglądaj 😽!
Część linków, które tu znajdziesz, to linki afiliacyjne - jeśli kupisz którąś z tych rzeczy za ich pośrednictwem, otrzymam od sklepu niewielką prowizję. Nie wpływa to na cenę, jaką płacisz, a mnie pomoże tworzyć więcej darmowych treści na kocie tematy.
Reklama - zawiera link afiliacyjny -
jeśli kupisz coś za jego pośrednictwem, otrzymam niewielką prowizję.
Parę miesięcy temu dostałam od mojego męża takiego SMSa: "Kurier przywiózł jakąś wielką paczkę! Co tam jest - WANNA ???" A to była kuweta Hop In Giant 😅. Prawdę mówiąc zawsze byłam przeciwniczką kuwet tego typu, bo wydawało mi się, że kotom będzie w nich ciasno i niewygodnie, albo że będą się bały tam wchodzić. Aż zobaczylam tę "wannę"😻 . Jest po prostu ogromna (74 cm x 50 cm) i co ważne, wysoka, więc kot nie musi się w niej garbić. A moje koty... oszalały na jej punkcie i od pierwszego dnia stała się ich ulubioną kuwetą, mimo że mają jeszcze kilka innych. Mogą w niej kopać na wszystkie strony i nic się nie rozsypuje na zewnątrz. Strasznie podoba im się wskakiwanie, wyskakiwanie i wybieranie odpowiedniego miejsca w środku 🐱. OK, jest jeden poszkodowany - mój pies - nie może się do tej kuwety dostać 😅. No dobrze, a kiedy Hop In Giant może nie być dobrym wyborem? - dla kotów, które mają problemy z poruszaniem się, bo jednak trzeba z niej wyskoczyć, - jako jedyna kuweta w domu, zwłaszcza jeśli masz więcej kotów - wtedy koniecznie daj im dodatkowo duże kuwety otwarte. A tak poza tym - moje koty ją zdecydowanie polecają 😽! 👉 Więcej przeczytasz o Hop In Giant klikając w obrazek lub w tytuł wpisu pod nim.
Ten drapak widzicie za moimi plecami podczas konsultacji online. To istne drzewo, bo koty mogą się po nim wspinać jak po pniu. Brynio i Dyzio, dorosłe "chłopy", każdego wieczoru ganiają się po nim jak wiewiórki 😅. Żałuję, że kupiłam go dopiero 3 lata temu. Projektował go ktoś, kto świetnie zna kocie potrzeby. Jego cała powierzchnia służy do drapania i nawet bardzo duży kot może się na nim wygodnie rozciągnąć. Ma 3 gniazdka do odpoczynku i obserwacji - każde na innym poziomie (i można je obracać), więc nawet mniej sprawny kot, jak moja Szprotka, może z nich korzystać. Jeśli ustawisz ten drapak na przykład w kącie między oknem a kanapą i biurkiem, tak jak u mnie, to koty będą mieć do niego dostęp z kilku stron: z parapetu, z kanapy (+ z jej oparcia), z biurka i z fotela komputerowego. A jeżeli dodasz do tego kilka półek, na które kot może przeskoczyć z drapaka, to będzie przeszczęśliwy 😻. Wbrew pozorom Jasmine XXL świetnie się sprawdzi, jeśli nie masz za dużo miejsca, bo zmieści się w kącie 1 m x 1 m. Ma uchwyt do montowania na ścianie i koniecznie z niego skorzystaj, bo ten drapak jest jednak zbyt wysoki, żeby stać bez zabezpieczenia! Polecam go jako koci behawiorysta, a moje koty, zwłaszcza Szprotka, Dyzio i Bryś, potwierdzają 😻. 👉 Jeśli klikniesz w tytuł wpisu (ten na czerwono) lub w zdjęcie drapaka, zobaczysz go na stronie sklepu🐾.
Leciutka, składana budka - możesz ją przestawić jedną ręką, złożyć albo podnieść daszek, żeby posprzątać w środku. Chociaż moje koty twierdzą, że tzw. kociwłos działa tam jako dodatkowa izolacja 🐱. U nas ta kostka służy na kilka sposobów: - koty leżą na wierzchu, - albo leżą w środku, - albo pies leży w środku 🐶 - koty wskakują z niej na biurko i na komodę, - służy mi jako podnóżek, - służy mi jako miejsce do odkładania różnych rzeczy, kiedy mam już za duży bałagan na biurku 😅. Jeśli masz więcej kotów i tylko możesz, kup przynajmniej 2 takie budki (tak, jak ja), bo będzie wielu chętnych, żeby z nich korzystać. A jeśli tak, jak ja, masz też psa wielkości kota, to tym bardziej 😉. Polecają ją więc: Brynio, Dyzio, Szprotka, Pietruszka, Jacuś i Bubek 🐕. 👉 Kliknij w obrazek lub w tytuł wpisu, żeby przejść do strony sklepu🐾.



