EAAOspCA37LgBOyZCbM8mLlxTnVIJ6Jr3IfbOv2gg93K1lXqThTZBhUQrCORXRJaF2iQrTC8AZClOgJDC7IzVkhtTZCE3jKkExlnkgqBBLOQP7pommqe0nz66B1ALjZAkkjdkW1lZCUxW2ukpRGiJD3M6wOCerCZAVNRfmmZC7R76K6E8a59ugEvtA02mSOFJVj3v4gZDZD
top of page

Karton kartonowi nierówny

Zaktualizowano: 9 maj


Podobnie jak zapewne większość kociarzy, także i ja w samych superlatywach mówię zawsze o zaletach kartonów. Większe służą kociętom i dorosłym kotom jako "baza" i dają nieograniczone możliwości zabawy w polowanie, gonitwy, wojnę i co tam jeszcze przyjdzie do kociego łebka. Są też świetnym drapakiem. Z mniejszych kartonów można zrobić dla kota "łóżeczko" wyścielone kocykiem, który zresztą nie zawsze jest niezbędny, bo karton sam w sobie świetnie izoluje od chłodu, zwłaszcza gdy jest niezbyt duży. Koty wyraźnie czują się jakoś bezpieczniej, gdy mogą się ułożyć (chociaż czasem aż trudno uwierzyć, że przy swoich gabarytach są w stanie to zrobić ;-) ) w pudełku nawet odrobinę za małym.

Różnego rodzaju kartony dajemy kotom zestresowanym, które nie mają ochoty na kontakt ze światem. Czasem jest to pudełko z wyciętym otworem i kot siedzi w nim jak w dziupli. Kiedy indziej karton obrócony jest wejściem do góry i widzimy tylko kocie uszy. Jeszcze kiedy indziej bez względu na wielkość kartonu kot nie ma ochoty w ogóle do niego wchodzić, natomiast kuli się za nim i ucieka tam, ile razy próbujemy nawiązać z nim kontakt. Mijają dni i kot nadal siedzi za kartonem, w kartonie...żwirek w kuwecie jest nienaruszony, bo kot w kartonie także się załatwia. Nie je w naszej obecności, ale przeważnie jeść coś musi, bo po nocy zbieramy puste miski. Na próby wyciągnięcia go na zewnątrz reaguje albo skrajnym przerażeniem, albo agresją, a może raczej jednym i drugim. A my....czekamy nadal, bo wiemy, że pobyt w kartonie kota odstresuje, pomoże mu się zaaklimatyzować w nowym otoczeniu i któregoś dnia kot po prostu sam z niego wyjdzie.

I rzeczywiście czasem tak bywa, ale niestety wcale tak być nie musi . Wszystko zależy od...kartonu właśnie. Jeżeli takiemu zestresowanemu, przerażonemu kotu damy karton, z którego stworzy on coś na kształt fortecy odgradzającej go od świata zewnętrznego, możemy osiągnąć efekt odwrotny do zamierzonego. Z biegiem czasu kot będzie jeszcze mocniej "okopywał się" w swojej kartonowej twierdzy. Co więcej, zacznie ją traktować jak swój bardzo cenny zasób, kawałeczek swojego terytorium - będzie więc go bronił przed człowiekiem i przed innymi kotami. Jeżeli którakolwiek część kartonu tworzy od frontu pionową przegrodę, za którą kot może się schować, niemal automatycznie przegroda ta dzieli świat kota na dwie części: maleńkie kartonowe kocie terytorium i całą wrogą resztę. Im dłużej to trwa, tym trudniej to "odczarować"

To może zrezygnować z ogóle z używania kartonowych pudełek, gdy mamy do czynienia z tak bardzo zestresowanym kotem? W żadnym wypadku. Jednak lepsze od głębokiego kartonu z wysokimi ściankami będą dość płytkie pudełka, takie, w których kot będzie widoczny nawet leżąc, np. niezbyt głębokie opakowania po butach. Boki takiego kartonu przyjemnie otaczają wtedy kota, ogrzewając go i dając mu poczucie bezpieczeństwa, a są na tyle niskie, że nie zachęcają go do tworzenia "fortecy". Mamy wtedy możliwość obserwowania kota i stopniowego oswajania go z naszą obecnością, co zdecydowanie ma wyższość nad próbami przekonania do siebie kota siedzącego po uszy w kartonie.

Ostatnie posty

Archiwum
Wyszukaj wg tagów
    • Facebook Social Ikona

    © 2023 by Name of Site. Proudly created with Wix.com

    Administratorem danych osobowych jest:

    Monika Januszewska prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Kocia Edukacja Monika Januszewska  pod adresem ul. Piątkowska 141/9, 60-650 Poznań, NIP 7821315062, REGON 364539702

    e-mail: behawiorysta@kociaedukacja.com

    kontakt telefoniczny: +48 698 73 99 62

    Regulamin newslettera

     

    Polityka prywatności

    bottom of page